Forum Gildii DA przeznaczone do Sesjii

Ilidan

Aedan jeden z paladynów srebrnego topora jest młodym szlachetnie urodzonym człowiekiem wychowywał się na dworze królewskim.
Ma blond włosy jest dobrze zbudowanym mężczyzną posługuję się toporem,mieczem i łukiem jest również dobrze wykształcony zna się dobrze na magii 4 żywiołów. Specjalizuje się w tępieniu nieumarłych i innych kreatur tego świata.

HidesHisFace

Nagsha, Mistrzyni Straży Świątynnej i Sukurfalano Cesarzowej. Szlachetna wojowniczka uchodząca wśród swego ludu za wzór wiary i honoru. To bardzo wysoka kobieta Shata'lin o oryginalnej urodzie, nosząca specjalnie wykonany i poświęcony pancerz płytowy i równie specjalny dwuręczny miecz. W walce często wspiera się swoimi potężnymi mocami psionicznymi.

Ilidan

Adean przemierza cmentarz w poszukiwaniu amuletu

"Z opowiadań pustelnika amulet powinien gdzieś tu być"

HidesHisFace

Aedana otacza prawdziwy las nagrobków - stara, omszałe płyty nie mają na sobie żadnych szczególnych znaków, z trudem można odczytać nazwiska i daty. Cmentarz jest stary i zaniedbany, wyraźnie lokalna świątynia nie dbała odpowiednio o spokój tutejszych zmarłych. Dookoła panuje cisza.
Mija kilka minut - ciszę przerywa nieco pogardliwy chichot.

Ilidan

"Kto tam jest ? Odezwij się już!"
Aedan znowu słyszy chichot"

HidesHisFace

Aedan rozgląda się i spostrzega wysoką postać wpatrzoną w jeden z nagrobków - już na oko widzi, że jest wyższa on niego. Odwrócona jest plecami i zdaje się nie zauważać paladyna.

Ilidan

Aedan powoli podchodzi do postaci.
"Hej kim ty jesteś!"

HidesHisFace

"Zawsze myślałam, że wśród większości ludzkich kultur obowiązuje pewna grzeczność wobec dam. Jak widzę, myliłam się. Niemniej wolałabym, byście to wy, szanowny panie przedstawili swoją godność przede mną." - odpowiada tajemnicza postać słodkim, kobiecym głosem, choć nieco niższym od przeciętnego.
Aedan zauważa też szczegóły - istota ta faktycznie jest wyższa od niego, ma ponad 2 metry wzrostu. Nosi na sobie przepięknie wykonany pancerz płytowy z licznymi zdobieniami i płytami ułożonymi na podobieństwo kwiatu. Całość wykonana jest z dziwnego metalu o niezwykłym połysku. Postać ma dziwną wstęgę przewieszoną przez ramiona, przywodzącą na myśl kapłańską stułę. Paladyn kątem oka dostrzega także miecz, ogromny, pięknie wykonany dwuręczniak. Nie widzi twarzy, a jedynie tył głowy - długie, spiczaste uszy podobne elfim, do których przywieszona, na przeplatanej perłami nici jest ozdoba przypominająca welon. Istota nie ma żadnych włosów, jej cera jest śnieżnobiała i gładka.

Ilidan

"Nazywam się Aedan i jestem paladynem, a ty pani kim jesteś ?"

HidesHisFace

"Mistrzyni Nagsha ze Straży Świątynnej i Sukurfalano, to jest kapłanka z łaski Cesarzowej, najświętszej pani na wysokościach i matki mego ludu. Tylko tyle musicie wiedzieć, mości paladynie" - rzekła z nieskrywaną dumą w głosie odwracając nieznacznie głowę - na tyle, by Aedan mógł zerknąć na twarz kapłanki - bardzo dziwną, nieludzką. Pociągłe, gadzie, ale bezłuskie oblicze, śnieżnobiałe i o wielkich oczach zdobnych w przypominające kształtem łzy źrenice i ozdobione rzędami małych cętek pod oczami.

Ilidan

Aedan spogląda na Nagshe.
"Co tu robisz pani? To bardzo niebezpieczne miejsce damy nie powinny tutaj przychodzić roi się tu od różnych stworzeń wrogo nastawionych na każdego przybysza"

HidesHisFace

"Umiem o siebie zadbać," - spogląda na paladyna kątem oka. "Nie musisz skrywać zdziwienia, każdy Deial'lin, który widzi któregoś z nas po raz pierwszy tak się gapi." Odwraca się prezentując swój ogromny miecz dwuręczny i wspaniale wykonany pancerz.
"Chodzę tu tylko, szukam błyskotek i... Cóż, ubolewam. Przykre to wasze ludzkie życie, kiedy musicie się martwić tak trywialnymi rzeczami jak starość..."

Ilidan

"Szukam tu magicznego medalionu, czy może go widziałaś?"
Aedan przygląda się zbroi wojowniczki.

HidesHisFace

"Magicznego powiadasz..." Nagsha wkłada ręce pod kołnierz i wyciąga niewielki kryształ, odrapany i pęknięty wmocowany w prostą ośniedziałą oprawę. Sądząc po tym właśnie obramowaniu była to kiedyś przywieszka jakiegoś naszyjnika, choć łańcuszek najpewniej dawno temu się zerwał.
"To jedyne co znalazłam, magia tego chyba już dawno uleciała, niemniej, wciąż jest dość ładne."

Ilidan

"Tak wygląda jak ten, którego poszukuje"
Aedan ogląda resztki medalionu
"Ciekawe co się z, nim stało?"