Forum Gildii DA przeznaczone do Sesjii

Ilidan · Wysłany: Sob 21:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Co się stało proszę powiedz, nie jestem jak inni ludzie "
Roland siada obok swojej napastniczki.
"Jak się nazywasz?"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:06, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wojowniczka widząc podchodzącego rycerza cofa się, zasłania tarczą i ustawia się w pozycji, z której mogłaby wyprowadzić błyskawiczny atak. Nawet mimo noszonego pancerza widać, że istota ta ciężko oddycha, wyraźnie denerwuje ją obecność człowieka.
"Hizna z Czarnej Gwardii. Precz nie-imperialny... Bo zabiję."

Ilidan · Wysłany: Sob 21:12, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Nie mogę cię puścić wybiłaś mój odział i musisz zginąć"
Roland uderza mieczem w Hizne
"Przykro mi"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:17, 13 Mar 2010 Temat postu:

Hizna zasłania się tarczą i wyprowadza błyskawiczny kontratak. Walczy w mocno pochylonej pozycji, przez co wydaje się mniejsza niż w rzeczywistości.
"Jednak Imperialny, jednak potwór, niech ginie jak potwór."

Ilidan · Wysłany: Sob 21:19, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Życie zemstą nic ci nie da"
"Sam chciałem zemścić się za śmierć swojej narzeczonej , a ty jaki masz powód swojego gniewu?"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:25, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Ja i tak nie mam po co inaczej żyć." Hizna, wciąż pochylona krąży ostrożnie wokół rycerza, osłaniając się tarczą i wypatrując luk w obronie przeciwnika. Porusza się powoli i ostrożnie stawia kolejne kroki.
"Przessstań walczyć, a nie zabiję. Ossstatnia szansssa."

Ilidan · Wysłany: Sob 21:27, 13 Mar 2010 Temat postu:

Aedan schował miecz
"Ja nie chcę z tobą walczyć, lecz ty sama mnie do tego zmuszasz"
"Powiedz mi przez co tak cierpisz?Mozę będę ci w stanie pomóc"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:35, 13 Mar 2010 Temat postu:

Hizna zatrzymuje się i zamiera w bezruchu, obserwuje przeciwnika. Dokładnie mierzy rycerza wzrokiem. Wojowniczka znowu zaczyna ciężko oddychać i z trudem wypowiada kolejne słowa:
"Nie... Przypominaj, nie pytaj. Deial'lin nie pomagają, Deial'lin tylko niszczą. Ja chronię przed swoim losem..."

Ilidan · Wysłany: Sob 21:36, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Ja nie niszczę bez powodu, nie chce cię skrzywdzić"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:42, 13 Mar 2010 Temat postu:

Hizna staje dumnie, ale chwilę później kuli się i cofa.
"Nie chce krzywdzić? To po co ma miecz, po co przyszedl, podstępny Deial'lin..."
Wojowniczka kaszle, oddychanie sprawia jej wyraźnie pewne trudności i chwilę potem uspokaja się.

Ilidan · Wysłany: Sob 21:43, 13 Mar 2010 Temat postu:

"Przyszedłem aby odszukać mój oddział który zaginął w tej okolicy"
"Miecz służy mi wtedy gdyby ktoś chciał mnie zabić"

HidesHisFace · Wysłany: Sob 21:48, 13 Mar 2010 Temat postu:

Hizna zaczyna się śmiać, histerycznie, w sposób raczej niekontrolowany.
"Szszukali śmierci i znaleźli, Czarna Gwardia zabiła. Inni bracia i siostry nie są spokojni jak ja."

Ilidan · Wysłany: Nie 11:10, 14 Mar 2010 Temat postu:

"My nie szukaliśmy śmierci , sama nas zaatakowałaś!"
"Szukaliśmy tylko naszych zagubionych oddziałów, lecz ty wyrżnęłaś nas w zemście jak bezduszna istota"
"Lecz czuję że nie jesteś taka jak mówisz"
Roland ostrożnie podchodzi do Hizny.

HidesHisFace · Wysłany: Nie 11:16, 14 Mar 2010 Temat postu:

"Nie podchodź!" - Hizna wizdząc zbliżającego się rycerza błyskawicznie wyciąga miecz i przyjmuje obronną postawę.
"Imperialni i ich sssojusznicy są bezduszni. My bronimy Łzy."
Hizna wydobywa z siebie głośny syk - wyraźnie nie chce, by rycerz się do niej zbliżał, jest roztrzęsiona i gotowa do ataku.
"Cofnij sssię."

Ilidan · Wysłany: Nie 11:27, 14 Mar 2010 Temat postu:

Rolad wycofuję się.
"Czym jest ta Łza o której mówisz? Czy to jakaś świątynia?"