Autor |
Wiadomość |
Leonidas1123 |
Wysłany: Czw 18:10, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Wiecie zdrajcy co wam zrobię? To dobrze. Nie martwcie się, śmierć będzie szybka. Na kolana psy!
Klękają, Drake szykuje się do zamachu mieczem i zabija jednego, drugiego itd.
-To po zdrajcach... |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Czw 17:35, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Z przyjemnością." Odpowiada Demailin, stając dumnie.
"Mam dość imperialnego ścierwa, a moje siostry zapewne też będą szczęśliwe, gdy ktoś wyręczy je w przykrego obowiązku gadania z nimi w cztery oczy." |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Czw 17:25, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
-To jak będzie imperialni? Zgadzacie się, czy może nie? Demailinie, pozwól zabić mi ich osobiście. Ze zdrajcami sprawy zazwyczaj ja załatwiam. |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Czw 17:16, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Możemy załatwić to mniej więcej bezboleśnie, jeśli się przyznacie dobrowolnie. Jeśli nie, moje siostry przesłuchają was osobiście, a wierzcie, potrafią być bardzo przekonywujące." Mówi Demailin niskim, ponurym tonem. |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Czw 17:07, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
-O, liny nam zrzucili. Wejdźmy na pokład. Chyba chcą tego.
Wszyscy wchodzą.
-Dobrze, skończmy sprawę szpiedzy. To że pomogliście nam w starciu z wężem to nie oznacza że popuściłem. To wytłumaczyć się! |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Pon 15:26, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
"I po krzyku. Siostry, poprawcie potworowi jeszcze jednym bełtem i będzie spokój. Bracia, rzućcie liny naszym niedoszłym łowcom węży morskich, wciąż mamy przesłuchanie do dokończenia, to, że w obliczu niebezpieczeństwa się zebrali o niczym nie świadczy."
Mówi Demailin stając dumnie i przeciągając się, jak gdyby nie stało się zupełnie nic wyjątkowego. |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Czw 14:00, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wąż obrywa. Nie może się rozplątać z łańcuchów. Przez to bardzo się miota, tak mocno że aż uderzył o okręt Drake'a. Przez to statek zaczyna się przewracać.
-Do szalup! Szybko dopłynąć na okręt Shata'lin! |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Śro 16:17, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Ładować kolejny bełt!" Woła Demailin. "Czekajcie, kiedy otworzy pysk i strzelajcie siostry!" |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Śro 16:13, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Hmm, wiem gdzie celować. Załoga! Celujcie w pysk!
Strzelają kulami łańcuchowymi.
-Haha, zaplącz się! Będę miał z ciebie trochę pieniędzy!
Bestia z bólu wywołanego przez Shata'lin nadal się miota. Dochodzi jeszcze seria ze "Slayera"... |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Śro 15:58, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Jeszcze chwila... Już prawie... Dobrze siostry! Pokażcie temu potworowi co znaczy gniew Cesarzowej!"
Gwardzistki oddają strzał, ogromny bełt ze skorpiona z zawrotną prędkością uderza prosto w oko węża morskiego. Bestia czując potworny ból miota się wściekle we wszystkie strony. |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Śro 15:50, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
Bestia dostała z dział "Slayera", lecz nie okazała bólu. To oznacza że nie działają na ją te kule.
-Szlag! Mamy jeszcze inne kule?
-Mamy łańcuchowe i kartacze.
-W porządku, to załadować łańcuchowe.
Załoga ładuje je... |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Śro 15:39, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
"W imieniu Cesarzowej, strzelać!" - bełty kusz lecą w stronę bestii.
"Siostry, celujcie dobrze, jeśli trafimy, bestia padnie, choć i tak będzie się rzucać." |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Śro 15:33, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Mam cię bestio! Nie uciekniesz mi.
Drake wydaje rozkaz.
-Skierować działa w jego stronę. Wycelować w niego!
-Tak kapitanie! Zrobione.
-Ognia!
Pociski lecą w stronę potwora... |
|
|
HidesHisFace |
Wysłany: Śro 15:20, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Bracia! Siostry! Na drugi statek i ładować kusze!"
Żołnierze Shata'lin wbiegają pędem na drugi okręt.
"Celujcie w oczy! Siostro, przygotujcie tego imperialnego skorpiona, powinien się sprawdzić przeciw takiemu bydlakowi."
Siostry podbiegają do machiny wojennej zamontowanej na pokładzie, czegoś w rodzaju wielkiej kuszy. Demailin własnoręcznie napina potężną cięciwę broni. |
|
|
Leonidas1123 |
Wysłany: Wto 10:52, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Drake zajął się pozostałymi zdrajcami. Ciął mieczem i miotał błyskawice. Krew lała się we wszystkie strony. W trakcie tej całej afery z pod wody wynurzył się wąż morski. Starał się przewrócić statek. Osoby będące na pokładzie się bardzo przestraszyły.
-To on! W końcu go może upolujemy!
Wąż morski próbował nadal przewrócić statek... |
|
|